Detergenty sole sodowe estrów kwasu siarkowego z wyższymi alkoholami (np.
W przemyśle środków czystości rozgranicza się jednak wyraźnie "detergenty właściwe" - w sensie pierwszej definicji oraz pozostałe składniki środków czyszczących - takie jak nabłyszczacze, dodatki koloryzujące, dodatki zapachowe, odżywcze, antystatyczne, wybielające itp. Detergenty utożsamia się czasem z surfaktantami, co jednak nie jest poprawne, gdyż nie wszystkie detergenty działają jak surfaktanty i nie wszystkie surfaktanty są stosowane jako detergenty. Detergenty "czyszczą" dzięki temu, że działają na brud/nieczystości na następujące sposoby: zachowują się jak surfaktanty - ułatwiając mieszanie się brudu z wodą (lub innym rozpuszczalnikiem) ułatwiają zwilżanie mytych powierzchni zmieniają pH powierzchni, co prowadzi do zrywania wiązań wodorowych którymi brud jest związany z powierzchnią lub zmiana pH prowadzi do rozkładu substancji tworzących brud obniżają twardość wody, dzięki czemu woda lepiej zwilża powierzchnię i łatwiej rozpuszczają się w niej związki jonowe, tworzące brud rozkładają brud poprzez reakcję utlenienia działają enzymatycznie poprzez katalizowanie reakcji prowadzących do rozkładu cząsteczek organicznych tworzących brud działają pianotwórczo - zwiększając powierzchnię styku brudu ze środkiem myjącym Liczba związków chemicznych stosowanych jako detergenty jest bardzo duża i ciągle poszukuje się nowych.
Skład detergentów stosowanych w danym środku czyszczącym wynika z faktu co ma być myte, czym to coś jest zwykle zanieczyszczone oraz jak ma się odbywać proces mycia. Np: detergentem do czyszczenia szkła laboratoryjnego jest chromianka lub roztwór wodorotlenku potasu w etanolu. Są to bardzo skuteczne i tanie detergenty, jednak ich użycie w warunkach domowych groziłoby fatalnym skutkami, gdyż są to środki żrące.Stąd w tego typu zastosowaniach stosuje się surfaktanty niepianotwórcze połączone z solami amoniaku, które przyspieszają spływanie warstwy środka myjącego z powierzchni.Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Detergenty
To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara.
Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie. .